piątek, 1 sierpnia 2014

"czysty lifestyle, cokolwiek to zresztą oznacza"

Po godzinie walki z wiatrakami, w końcu uporałem się z szablonem! Czy z siebie być dumny powinienem? Nie wiem. Jest prosto, minimalistycznie, estetycznie i przejrzyście - czyli mój cel osiągnięty, a czy się podoba, opinię pozostawiam Wam, moi drodzy.

Teraz pewnie zapytacie - a czym ten blog będzie. Nie wiem! - zmuszony będę odpowiedzieć. Misz-masz, totalny burdel, sadoma i gomora, pitupitu-dupcidupci, jednym słowem - czysty lifestyle, cokolwiek to zresztą oznacza. 

Przyznam szczerze, że blog powstał pod wpływem impulsu, chwili. Postanowiłem zakończyć życie szarej myszki i stać się blogową gwiazdą - chcę wypłynąć na swojej pseudo-publicystycznej twórczości i przedstawić siebie szerszej publiczności. Sprzedaję się! i to dla kilku marnych komentarzy, dla kilkunastu nędznych odwiedzin mojego bloga, z czego tylko 5% to odwiedziny czytelników polskojęzycznych. Marny los! 

Nie nudzę dłużej i zabieram się za pisanie stricte tematycznych postów.
Stay tuned!
Redaktor Naczelny Ryzodermy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz